pieniędzy, czasu, zdrowia i nie tylko. Rozwój osobisty, samorealizacja, sport, rekreacja, przełamywanie granic.
poniedziałek, 19 listopada 2012
Naleweczka z Pigwy
Dzisiaj zasypałem kilogram pigwy cukrem. Powstanie z tego naleweczka pigwowa i jestem bardzo ciekawy jakich walorów smakowych będę miał zaszczyt doświadczyć. Wiśniówka za mną, malinówka za mną, obie udane i "smakowe!", mam ich jeszcze w zapasie... :) Przyszedł czas na pigwę!
piątek, 16 listopada 2012
Zabójcy Dłógów - ściema?
Zainteresowałem się programem Zbójcy Długów który proponuje nam TVN. Po emisji każdego odcinka można go oglądać w sieci przez tydzień. Muszę powiedzieć że jestem bardzo, bardzo zawiedziony. Wieje ściemą na kilometr. Czy na prawdę widz nie może liczyć na szczerość?
Ja rozumiem że program miał wyglądać ładnie ale wychodzi na to że chyba wszystko co mówią Ci ludzie dyktuje im scenariusz odcinka. Facet sprzedaje auto za 15 tyś. przychodzi pierwszy chętny i ogląda auto z wierzchu, no może drzwi otworzył i zajrzał nawet do środka, raz odpalił, a rozmowa wygląda tak:
Ja rozumiem że program miał wyglądać ładnie ale wychodzi na to że chyba wszystko co mówią Ci ludzie dyktuje im scenariusz odcinka. Facet sprzedaje auto za 15 tyś. przychodzi pierwszy chętny i ogląda auto z wierzchu, no może drzwi otworzył i zajrzał nawet do środka, raz odpalił, a rozmowa wygląda tak:
środa, 14 listopada 2012
Pierwszy 1000 i noże z TESCO
Ostatnio licznik wyświetleń przekroczył 1000. Zaczynałem blogować nie mając na uwadze liczby odwiedzin i gdyby do dzisiaj nikt tu nie zaglądał to i tak bym pisał. Na początku szło topornie i jakoś się tym nie zainteresowałem. Od jakiegoś czasu bardzo mi to pasuje. W dodatku w moich kręgach (może byłych kręgach) znajomych tematy oszczędzania się nie przyjmują. Większość żyje z dnia na dzień i nie myśli głębiej o przyszłości. Jednak muszę powiedzieć że jest to motywujące. Każdy komentarz i rosnąca liczba wyświetleń jest bodźcem do dalszego pisania. Nie piszę zbyt wiele i cieszę się że ktoś to czyta, a jeszcze bardziej jeśli informacje są przydatne i pomocne.
A poza tym wróciłem dzisiaj z TESCO z nożem kuchennym Zwilling Motion Santoku z promocji naklejkowej. Zarzekają się że nóż kosztuje 370 PLN i że można go kupić ze zniżką 70% (110) Jednak cena noża oscyluje w granicach 240 PLN i realna obniżka to około 54%. Mimo to dalej jest to bardzo dużo i opłaca się go kupić. Dobra cena za dobrą jakość. Ostatnio mam lekkiego świra na punkcie noży jednak nie do tego stopnia by kupować japońskie propozycje za paręset złotych. Raczej coś w stylu "najlepszy w tej cenie" albo naprawdę dobry i nie drogi.
Na pewno pojawi się duży post o nożach na tyle na ile mi wiedza pozwala ale pojawi się parę niezłych pozycji wartych uwagi więc zapraszam wkrótce :)
PS. Niedawno na giełdzie kupiłem rzeźniczego Fiskarsa za 3 PLN. Nóż można kupić od 28 do 40 PLN plus wysyłka, więc nie jest źle. Do czegoś się przyda ;)
A poza tym wróciłem dzisiaj z TESCO z nożem kuchennym Zwilling Motion Santoku z promocji naklejkowej. Zarzekają się że nóż kosztuje 370 PLN i że można go kupić ze zniżką 70% (110) Jednak cena noża oscyluje w granicach 240 PLN i realna obniżka to około 54%. Mimo to dalej jest to bardzo dużo i opłaca się go kupić. Dobra cena za dobrą jakość. Ostatnio mam lekkiego świra na punkcie noży jednak nie do tego stopnia by kupować japońskie propozycje za paręset złotych. Raczej coś w stylu "najlepszy w tej cenie" albo naprawdę dobry i nie drogi.
Na pewno pojawi się duży post o nożach na tyle na ile mi wiedza pozwala ale pojawi się parę niezłych pozycji wartych uwagi więc zapraszam wkrótce :)
PS. Niedawno na giełdzie kupiłem rzeźniczego Fiskarsa za 3 PLN. Nóż można kupić od 28 do 40 PLN plus wysyłka, więc nie jest źle. Do czegoś się przyda ;)
niedziela, 11 listopada 2012
Lokalne Karnety
Dzisiaj po dniu pełnym wrażeń mam do zaproponowania wam pewne rozwiązanie. Zanim jednak wygadam się z tego i owego to muszę się czymś pochwalić.
Po pierwsze, kupiłem w lumpeksie dywan! Tak moi drodzy dywan - duży nawet ładny dywan. Śmiem sądzić że po oddaniu go do pralni dywanów nawet do domu by się nadawał. Jako że w garażu auta nie trzymam a jedynie majsterkuję, a śrubki lubią mi wpaść do kanału, już dawno myślałem o jakimś dywanie. Wyceniony był na 12 PLN a że tego dnia była zniżka 50% cała akcja kosztowała mnie całe 6 polskich złotych.
Po drugie, kupiłem starą suszarkę - wręcz zabytek. Przyda mi się zamiast opalarki (koszt jakiejś sensownej 100 PLN) do serwisu sprzętu zimowego (deski, narty). Wydałem całe 3 PLN.
A teraz do rzeczy:
Ostatnio z racji mojej kondycji i postury powoli mobilizuję się do działania. Celem jest walka z otyłością i poprawa wyników - czy to na torze basenowym, czy na rowerze czy np. na schodach w bloku. Jak to mówią w zdrowym ciele zdrowy duch. Człowiek sprawny fizycznie osiąga często lepsze rezultaty w pracy umysłowej. Z tego względu postanowiłem regenerować siły stopniowo, bez wielkiego łał! Wiem co to przetrenowanie, poza tym zbyt intensywny lub źle dobrany trening dla ciężkiej osoby może skończyć się co najmniej źle.
Po pierwsze, kupiłem w lumpeksie dywan! Tak moi drodzy dywan - duży nawet ładny dywan. Śmiem sądzić że po oddaniu go do pralni dywanów nawet do domu by się nadawał. Jako że w garażu auta nie trzymam a jedynie majsterkuję, a śrubki lubią mi wpaść do kanału, już dawno myślałem o jakimś dywanie. Wyceniony był na 12 PLN a że tego dnia była zniżka 50% cała akcja kosztowała mnie całe 6 polskich złotych.
Po drugie, kupiłem starą suszarkę - wręcz zabytek. Przyda mi się zamiast opalarki (koszt jakiejś sensownej 100 PLN) do serwisu sprzętu zimowego (deski, narty). Wydałem całe 3 PLN.
A teraz do rzeczy:
Ostatnio z racji mojej kondycji i postury powoli mobilizuję się do działania. Celem jest walka z otyłością i poprawa wyników - czy to na torze basenowym, czy na rowerze czy np. na schodach w bloku. Jak to mówią w zdrowym ciele zdrowy duch. Człowiek sprawny fizycznie osiąga często lepsze rezultaty w pracy umysłowej. Z tego względu postanowiłem regenerować siły stopniowo, bez wielkiego łał! Wiem co to przetrenowanie, poza tym zbyt intensywny lub źle dobrany trening dla ciężkiej osoby może skończyć się co najmniej źle.
piątek, 9 listopada 2012
Pan i Pani Blogger
Fiu fiu, wróciłem niedawno z gór i przyszedł czas nadrobić zaległości! Dzisiejszy post poświęcam wspaniałym ludziom - blogerom. A dokładnie dwóm osobnikom płci przeciwnej ;)
Jak wiecie interesują mnie tematy oszczędzania - szeroko pojętego oszczędzania. Jednak jak wiadomo samo oszczędzanie nie może być celem życia a sposobem na nie. Z tego miejsca chciałbym polecić wam dwa zakamarki które warto odwiedzić i dwie osoby które poświęcają im cenny czas.
Pierwszym z nich jest blog RACJONALNE OSZCZĘDZANIE którego autorem jest Admin R-O. Jest tam wiele wskazówek dotyczących oszczędzania i nie tylko a także przemyśleń autora na różne tematy. Jeśli ktoś nie zaglądał to kawał dobrej lektury czeka! :)
Kolejnym jest blog KORZYSTNE ZAKUPY który współtworzą Admin R-O oraz RIANNON. Jak sama nazwa wskazuje to jest to pozycja dla każdego bo w końcu, czy chcemy czy nie, wydawać musimy. Znajdziemy tam wskazówki jak robić to z głową i nie zwariować :P
PS. Nie zapomnijcie odwiedzić innych blogów tych autorów. Może znajdziecie coś dla siebie? :)
Jak wiecie interesują mnie tematy oszczędzania - szeroko pojętego oszczędzania. Jednak jak wiadomo samo oszczędzanie nie może być celem życia a sposobem na nie. Z tego miejsca chciałbym polecić wam dwa zakamarki które warto odwiedzić i dwie osoby które poświęcają im cenny czas.
Pierwszym z nich jest blog RACJONALNE OSZCZĘDZANIE którego autorem jest Admin R-O. Jest tam wiele wskazówek dotyczących oszczędzania i nie tylko a także przemyśleń autora na różne tematy. Jeśli ktoś nie zaglądał to kawał dobrej lektury czeka! :)
Kolejnym jest blog KORZYSTNE ZAKUPY który współtworzą Admin R-O oraz RIANNON. Jak sama nazwa wskazuje to jest to pozycja dla każdego bo w końcu, czy chcemy czy nie, wydawać musimy. Znajdziemy tam wskazówki jak robić to z głową i nie zwariować :P
PS. Nie zapomnijcie odwiedzić innych blogów tych autorów. Może znajdziecie coś dla siebie? :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)